Wiosenne kolędowanie
,,Przyszli my tu po dyngusie, opowiemy o Chrystusie… „
Wszyscy słyszeli o kolędowaniu bożonarodzeniowym, ale niewiele osób wie, że kiedyś, a w niektórych miejscowościach jeszcze i współcześnie tak się dzieje, kolędowano również z okazji Świąt Wielkanocnych. Różnie nazywano to kolędowanie – ,,z kogutkiem”, ,,po lejku”, czy ,,po dyngusie”. Kolędowali głównie chłopcy. Śpiewali przy tym różne pieśni, najczęściej były to pieśni apokryficzne, albo wygłaszali oracje, a w Poniedziałek Wielkanocny dodatkowo polewali panienki wodą. W zamian otrzymywali od dziewcząt najpiękniejsze pisanki, częstowano kolędników alkoholem i smakołykami. Takie chodzenie po domach, to była świetna okazja do nawiązania kontaktów z dziewczętami, czy też zlustrowania gospodarstwa. Wszak mijał post i rozpoczynał się czas wesel. Kolędowanie wiosenne najbardziej chyba rozpowszechnione było na Lubelszczyźnie. Na zdjęciu pisanki, ozdobione tradycyjnymi wzorami, naniesionymi woskiem, barwione w wywarze z łupin cebuli. Pisanki wykonała Stanisława Dąbrowska ze wsi Samary, na Lubelszczyźnie.