Adwent dziś i dawniej
|||||

Adwent dziś i dawniej

Kończy się adwent – czas oczekiwania i wyciszenia. Czy wszystkim udało się w spokoju przeżyć ten czas? Pewnie niewiele osób mogło sobie na ten luksus pozwolić. Trudno jest w dzisiejszych czasach wyciszyć się. Ledwo skończyły się imprezy andrzejkowe, zaczęły się spotkania opłatkowe, często połączone z huczną zabawą. Do tego dochodzi świąteczny szał zakupowy, bo przecież…

Ludzie naszego Stowarzyszenia
|||||||

Ludzie naszego Stowarzyszenia

Stowarzyszenie na Rzecz Promocji Kultury Tradycyjnej Życie z przytupem, czyli właściwie kto? Takie pytanie niedawno do mnie skierowano. Pomyślałam wtedy, że zbyt mało mówię o ludziach, którzy tworzą nasze Stowarzyszenie. A przecież te wszystkie projekty same się nie realizują. Dlatego jako pomysłodawczyni większości projektów i przedstawicielka Stowarzyszenia, pozwolę sobie przedstawić naszą ekipę. Nasze Stowarzyszenie liczy…

Wiosenne kolędowanie
||||||

Wiosenne kolędowanie

,,Przyszli my tu po dyngusie, opowiemy o Chrystusie… „       Wszyscy słyszeli o kolędowaniu bożonarodzeniowym, ale niewiele osób wie, że kiedyś, a w niektórych miejscowościach jeszcze i współcześnie tak się dzieje, kolędowano również z okazji Świąt Wielkanocnych. Różnie nazywano to kolędowanie – ,,z kogutkiem”, ,,po lejku”, czy ,,po dyngusie”. Kolędowali głównie chłopcy. Śpiewali…

Szczodraki i szczodracarze
|||||

Szczodraki i szczodracarze

Jako dziecko czekałam wraz z siostrami na Święto Trzech Króli, bo mamusia z tej okazji piekła szczodraki. Szczodraki pieczono raz w roku, to był rodzaj pieczywa obrzędowego. Przeważnie trzymano je dla kolędników nazywanych szczodracarzami. Szczodracarze zbierali te smakołyki do lnianych worków. Gospodynie obdarowywały  ich nimi w podziękowaniu za życzenia i wyśpiewane kolędy. Szczodraki świadczyły o…

Podsumowanie 2022 roku
||||||||

Podsumowanie 2022 roku

Najwyższy czas na podsumowanie działalności Stowarzyszenia na Rzecz Promocji Kultury Tradycyjnej ,,Życie z przytupem” za rok 2022. W naszej działalności najważniejsi są ludzie, dlatego każdego roku mamy wiele spotkań i ciągle poszerzamy krąg naszych znajomych tzn. ludzi pozytywnie zakręconych. Mamy ten komfort, że jesteśmy organizacją niezależną. Sami się finansujemy i  dlatego możemy robić, to co…

Co dawniej jedliśmy w dzień Wigilii?
||||||

Co dawniej jedliśmy w dzień Wigilii?

                              Tak się rozkręciłam z przygotowaniami do świąt, że nalepiłam już uszek, pierogów, zagniotłam kluski do maku, a zakwas na barszcz mam już od listopada. Jestem zaopatrzona w bakalie, mak, olej lniany, susz, który w tym roku sama przygotowałam i mam…

O śmierci, pogrzebach i pieśniach pogrzebowych
||||||

O śmierci, pogrzebach i pieśniach pogrzebowych

           W tym roku Święto Zmarłych, jak i cały listopad celebrowałam i przeżywałam szczególnie. Być może w moim wieku tak już się ma, a może to za sprawą zbiegu okoliczności. Właściwie w taki poważny nastrój wpadłam, już w październiku, podczas koncertu orkiestr dętych, promującego płytę z marszami pogrzebowymi pt. ,,Ostatnia przysługa”, nagraną przez Fundację Piszczałka….

Tłusty tydzień
|||

Tłusty tydzień

,,Gdy w Tłusty Czwartek człek w jedzeniu pofolguje łaskawy Pan Bóg grzech obżarstwa mu daruje”. Zgodnie z powyższym przysłowiem, w Tłusty Czwartek możecie bezkarnie objadać się pączkami. Przed nami tzw. ,,tłusty tydzień”. Jeszcze do niedawna mieszkańcy wsi, począwszy od Tłustego Czwartku, aż do Środy Popielcowej, po której rozpoczyna się Wielki Post, bawili się z dużym…

Wspomnienie o moim ojcu
|||

Wspomnienie o moim ojcu

Opowiem o niezwykłym człowieku, o moim ojcu – Franciszku Dąbrowskim. Urodził się 19 września 1923 roku, w wielodzietnej, chłopskiej rodzinie. Do szkoły chodził na zmianę z bratem, bo mieli tylko jedne buty. Pomimo tego, ukończył siedem klas z wyróżnieniem. Był bardzo zdolnym uczniem i dyrektor szkoły na własny koszt chciał go dalej kształcić. Niestety, plany…

Wigilia mojego dzieciństwa  (koniec lat sześćdziesiątych i początek lat siedemdziesiątych)
||||||

Wigilia mojego dzieciństwa (koniec lat sześćdziesiątych i początek lat siedemdziesiątych)

       Pochodzę ze wsi Samary na Lubelszczyźnie. Jest to niewielka miejscowość położona z dala od miast. Nie ma tam szkoły, kościoła, ani nawet sklepu. Za to wszyscy ludzie tam się znają i wszystko o sobie wiedzą. W tej wiosce można jeszcze odwiedzić sąsiadów bez zapowiadania się i dużym nietaktem jest mówienie do kogoś…